• 
• Przede wszystkim: Martyna jednak zgodzi się na biopsję nowej zmiany w mózgu, ale tylko za namową Tadka. Młody lekarz cały czas będzie dziewczynę wspierał, towarzysząc jej w trudnych chwilach.

• 
• A następnego dnia, gdy przyjdą wyniki badań, oboje będą mieli powód do radości. - Jestem zdrowa!!!

• 
• Ojciec Martyny, widząc nastolatkę w ramionach lekarza, od entuzjazmu będzie jednak daleki. I w finale zagrozi Boruckiemu... złożeniem oficjalnej skargi!

• 
• - Zaufałem ci... - To nie tak, ja… - Wiesz przecież, ile ona ma lat… - Zależy mi na Martynie i… - Jesteś jej lekarzem, do cholery! Artykuł 14. "Kodeksu Etyki Lekarskiej": "Lekarz nie może wykorzystywać swego wpływu na pacjenta w innym celu niż leczniczy"… Słyszałeś?! Trzymaj się od niej z daleka!

• 
• Z kolei związek Majki i Borysa nagle zacznie się psuć, gdy chirurg wyzna ukochanej, że... nie chce małżeństwa. - Mogłeś wcześniej powiedzieć! - Nie pytałaś... Wiesz, że cię kocham. Musisz mieć to na piśmie? - Czyli… nie chcesz się ze mną ożenić? - To nie tak, że z tobą nie chcę... Ja z nikim nie chcę, nigdy więcej! Przecież jest nam razem dobrze... Po co to zmieniać... jakimś ślubem? - Nie mam czasu na nierokujące relacje!

• 
• Falkowicz zacznie natomiast nowy rozdział życia - po wyprowadzce z dziećmi od Michała. U Wilczewskiego zostanie tylko pani Jadzia, by nadal opiekować się Czarkiem. A w finale, przepracowana, seniorka trafi do szpitala - po niebezpiecznym omdleniu. Co znów doprowadzi do rodzinnej sprzeczki. - Jadzi nic nie będzie... - Chyba, że wróci do ciebie i Czarusia... Wykończyłeś ją! - Ja? Do późnej nocy kleiła dla ciebie pierogi!

• 
• Tymczasem Blanka kolejny raz znajdzie się w niebezpieczeństwie. „Kurczak” - współpracownik Maria – zostanie zaatakowany przez konkurencyjny gang i trafi do Leśnej Góry z raną postrzałową brzucha. Po kilku godzinach w szpitalu zjawi się za to nagle Sergiusz – bandyta, którego Mariusz o mało nie zabił - szukając właśnie doktor Milewskiej. - Sergio?... Co ty tu robisz? - Musiałem przylecieć i podziękować ci osobiście. Przecież… uratowałaś mi życie.(…) Może zjemy jutro kolację? W trójkę, razem z Mario?

• 
• - Rozstaliśmy się… - Nie wierzę... Dopiero co wzięliście ślub! Zdradził cię? Jeśli cię skrzywdził… - Nie, nic z tych rzeczy... Po prostu… nie wyszło nam. Jak akcja się rozwinie? Ciekawych zapraszamy do TVP 2!