Dla Walickich wspólne mieszkanie z Kalitami okazuje się bardzo trudne. Agnieszka i Paweł nie mają warunków do nauki. Elżbieta zaczyna mieć wątpliwości, czy dobrze zrobiła, sprzedając mieszkanie - zwłaszcza, że u Bruna nie widać radykalnej poprawy sprawności ręki. Klara staje się coraz bardziej pewna siebie. Pragnie założyć sieć bufetów, na co potrzebne będą duże pieniądze. Monika obawia się, że ojciec całkowicie podporządkuje się ciotce. Do szpitala w Leśnej Górze przywiezieni zostają dwaj chłopcy - Patryk i Jacek, których znaleziono w lesie. Wszystko wskazuje na to, że to uciekinierzy z domu dziecka. Chłopcy są wyczerpani i wyziębieni, stan jednego z nich jest bardzo ciężki. Jaki był powód ich desperackiego kroku?