Zapraszamy na 384. odcinek „Na dobre i na złe”, a w nim...

Zosia poświęciła dla projektu „Kliniki bez bólu” wszystko. Karierę, cały swój czas i oszczędności. Myślała, że jej oddanie i ciężka praca zostaną nagrodzone. Jednak bajka szybko się skończyła. Wspólniczka Zosi – Edyta - przyjęła posadę ordynatora anestezjologii i z dobrej wróżki stała się babą jagą. Zapraszamy na 385. odcinek „Na dobre i na złe”, w którym łzy rozczarowania będą lać się wiadrami.

Blisko szpitala zatrzymał się obóz Romów. Blanka i Wojtek idą tam porobić zdjęcia i miło spędzają z Cyganami czas. Wojtek przegrywa z nimi w karty i zgodnie z umową zostaje cały umorusany w sadzy. Wiki widzi ich wracających w znakomitych humorach. Dziewczyna zauważa, że Blanka również jest nieco ubrudzona na twarzy.

Blisko szpitala obozują Cyganie. Jeden z członków ich rodziny zachorował i musieli się nim zająć „niedotykalni” - jak nazywają lekarzy Romowie. Wieczorem, Cyganie zgromadzeni przy ognisku śpiewają i tańczą, a Agacie stawiane są karty. Obok niej stoi Przemek i Marcin.

Tretter jest zły jak osa, a Żakowa nie ma nawet, gdzie uciec. Zapraszamy na kolejne spotkanie z "Na dobre i na złe" - numer 387.

Iwona zaczyna pracę w Leśnej Górze i już udaje jej się zrobić wrażenie na męskiej części personelu. Jednak nie wszyscy będą entuzjastycznie nastawieni do nowej pani anestezjolog w szpitalu...