"Na przykład niedawno, gdy odprowadzałam córkę na lotnisko i czekałyśmy w kolejce do odprawy paszportowej, stanęła za nami jakaś kobieta. I nagle mówi: "Boże drogi... Ileż to ja lat marzyłam, żeby spotkać Panią oko w oko! Tak się cieszę, że Panią widzę!". Czy może być coś bardziej sympatycznego?"